10 najczęstszych błędów w edukacji finansowej

Rodzice chcą, żeby ich dziecko poradziło sobie w dorosłym życiu. Wciąż jednak nie wszyscy rozumieją, jak ważną rolę odgrywa w tym edukacja finansowa. Od czego zacząć? Najlepiej od niepopełnienia błędów.

Tata pokazuje dziecku, jak oszczędzać pieniądze

 

1. Nierozmawianie z dziećmi o pieniądzach

Rodzicom często wydaje się, że ich dzieci są jeszcze zbyt małe, by rozmawiać z nimi o pieniądzach. Tymczasem już przedszkolaki powinny wiedzieć, czym są pieniądze, skąd się biorą i do czego służą. Ważne jest uświadomienie dzieci, że pieniądze są nierozerwalnie związane z życiem, pozwalają zaspokajać potrzeby, doświadczać, spełniać marzenia. Pieniądze nie powinny być tematem tabu.

2. Nieangażowanie dzieci w codzienne, związane z pieniędzmi zajęcia

Dzieci uczą się przez obserwację dorosłych. Wykluczanie ich z zakupów w sklepie lub przez internet, wizyt w banku, płacenia rachunków czy planowania budżetu odbiera szansę na naturalne przekazanie cennej wiedzy. Wspólne zakupy to świetna okazja do pokazania, jak działają najprostsze mechanizmy rynkowe, czym są ceny, reklamy i promocje.

Schemat pokazuje, że 88 procent Polaków wie, że edukacja finansowa jest ważna oraz, że 49 procent rodziców nie rozmawia ze swoimi dziećmi o pieniądzach

3. Powtarzanie stereotypów

„Pieniądze szczęścia nie dają”. „Pierwszy milion trzeba ukraść”. „Bogaci ludzie są źli”. „Po nim to widać, że śpi na pieniądzach”. Te zdania mają ogromną siłę oddziaływania. Przekazywanie dzieciom fałszywych, krzywdzących przekonań ukształtuje ich stosunek do pieniędzy.

4. Brak kieszonkowego

Kieszonkowe uczy dzieci dysponowania własnymi pieniędzmi. Przedszkolakom wystarczą drobne, symboliczne sumy. Starszym dzieciom warto wręczać kwoty, za które można już zaspokoić pewne potrzeby np. owoce w szkolnym sklepiku, a nastolatkom założyć konto w banku albo zamówić kartę przedpłaconą, która umożliwia płatności bezgotówkowe. Kieszonkowe może być przekazywane co tydzień lub co miesiąc. Ważne, by ustalić zasady i się ich trzymać.


5. Wpływanie na wydatki dziecka

Niech dziecko przeznacza kieszonkowe na co chce. Jeśli wyda całość na łakocie już pierwszego dnia, z następnymi smakołykami będzie musiało poczekać. Kolejnym razem prawdopodobnie postąpi rozważniej. Uczenie się na własnych błędach przynosi najlepsze rezultaty.


6. Zmuszanie dzieci do oszczędzania

Łączenie oszczędzania z przykrym obowiązkiem nie jest dobrym pomysłem. Można dzieci do tego zachęcać i pokazywać pozytywne skutki odkładania. Wkrótce samo poczuje przyjemność z kupienia sobie czegoś, na co długo odkładało. Taką zachętą może być pomoc w wyborze celu oszczędzania (np. wymarzona zabawka, gra albo ubranie) i współfinansowanie go, jeśli dziecko odłoży np. połowę wymaganej kwoty.

7. Płacenie za obowiązki domowe

Skoro mama nie bierze pieniędzy od taty za przygotowanie obiadu, a tata od mamy za pozmywanie, dlaczego dziecko ma dostawać pieniądze za posprzątanie swojego pokoju? Dobrze jest przygotować listę zadań, z których dziecko powinno wywiązywać się same, i listę zadań dodatkowych, za które można dziecku zapłacić, np. mycie samochodu, koszenie trawnika itp.

8. Używanie pieniędzy do manipulowania dzieckiem

W edukacji finansowej istotne jest odróżnianie konsekwencji od kary. Konsekwencja jest bezpośrednio związana z przewinieniem, a kara niekoniecznie. Odbieranie lub obniżanie kieszonkowego zawsze należy traktować jako konsekwencję. Utrata kieszonkowego może wiązać się na przykład z kupowaniem przez dziecko papierosów lub alkoholu.

Zastanawiasz się, kiedy jest odpowiedni moment na edukację finansową i jak rozmawiać z dzieckiem o pieniądzach? Możemy pomóc.
Pobierz grę edukacyjną i podejmij z dzieckiem nasze 7-dniowe wyzwanie nauki finansów.
Dowiedz się więcej o grze edukacyjnej.

9. Unikanie tematów związanych z kredytami

Wiedza o tym, jak działają kredyty, bardzo przydaje się w dorosłym życiu. Z maluchami można „pobawić się w bank” i pokazać, że coś, co się pożyczyło, trzeba później oddać. Z dziećmi w wieku szkolnym otwarcie porozmawiać o własnych kredytach czy kartach kredytowych. Starszym nastolatkom nie powinny być już obce takie pojęcia jak: rata, odsetki czy prowizja.
Pokażmy, że kredyty mogą być czymś zarówno pozytywnym, jak i szkodliwym. Brane odpowiedzialnie, pozwalają rozwinąć skrzydła; zaciągane nierozważnie, przysparzają problemów.

10. Demonizowanie pieniędzy

Edukacja finansowa i wychowanie wzajemnie się przenikają. Pokazanie, że pieniądze mogą służyć do czynienia dobra i pomagania innym to bezcenne lekcja. Zapraszanie dzieci do wspólnego robienia przelewów na szczytne cele rozwija wrażliwość, empatię  i uważną postawę wobec innych ludzi.