Jak kupować na promocjach?

Czy kupując na promocjach, naprawdę oszczędzamy? A może tylko dajemy się zwieść sprzedażowym trikom? Podpowiadamy, jak po świecie obniżek poruszać się sprawnie i z korzyścią dla portfela.

Mężczyzna zaplątany w sieć rybacką

 

 

Infografika na podstawie badania UCE Research i SYNO Poland Wrzesień 2023

Okazja czyni… klienta. Dlaczego sklepy robią promocje?

Promocje w sklepach mają dwa zasadnicze zadania:

  • Promocje przyciągają klientów do sklepu. Klient w sklepie to dla sprzedawcy już połowa sukcesu. To dlatego informacje o promocjach są tak wyraźne i krzykliwe. Liczy się to, żebyście weszli do marketu, salonu czy butiku. To podstawowy warunek, abyście zostawili tam swoje pieniądze. A kto wie, może do spodni za 50% ceny zdecydujecie się dobrać kurtkę za standardową kwotę…
Mnóstwo analiz wskazuje, że w czasie promocji zyski sklepów rosną, nie maleją

 

  • Promocje zapewniają przepływ produktów. Po promocyjnych cenach zazwyczaj sprzedaje się towary, które wkrótce zastąpią nowości w regularnych cenach - aktualna kolekcja modowa, premierowa elektronika itp.

Promocje znane i lubiane. Jakie są rodzaje promocji?

  • Promocje sezonowe. Na promocje sezonowe trafiają towary, które nie cieszą się już dużym zainteresowaniem konsumentów, na przykład letnie sukienki we wrześniu. Skuszeni znakomitymi okazjami, często nabywamy wówczas towary, które w odpowiedniej dla nich porze okazują się już zupełnie niemodne i tylko zalegają na dnie naszych szaf. Dobrym zwyczajem jest skoncentrowanie się wtedy na ponadczasowych fasonach i kolorach.
  • Promocje okazjonalne. Promocje okazjonalne urządza się podczas zwiększonego zapotrzebowania na dane towary - przykładem mogą być zeszyty przed 1 września albo znicze przed 1 listopada.
  • Promocje cykliczne. Promocje cykliczne to nic innego jak oferty z gazetek sklepowych. Broszury często wydawana/publikowane są nawet dwa razy w tygodniu. Tego typu promocje najczęściej oferują wielkopowierzchniowe sklepy spożywcze lub sklepy RTV/AGD.
Łowcy promocji uważają, że lepsze okazje trafiają się na początku tygodnia. Większość osób robi duże zakupy w piątek lub sobotę - wyjątkowe obniżki nie są więc wtedy tak potrzebne, by zwiększyć ruch.

  • Bony. Bony - na przykład na 10 zł za każde wydane 200 zł - to sprawdzona sztuczka na nakręcenie sprzedaży. Koszt takiej promocji nie jest dla sklepu duży, a zachęta dla klienta do skompletowania droższego koszyka, niż zamierzał, bardzo skuteczna. Wszystko bazuje na naszej ukształtowanej w dzieciństwie potrzebie do bycia nagradzanym za określony wysiłek.
  • Przeceny. Przeceny nie są promocjami w ścisłym tego słowa znaczeniu. W przypadku przecen mamy do czynienia ze sprzedażą niepełnowartościowych towarów - uszkodzonych, o krótkim terminie ważności itp.

Jak naprawdę oszczędzać na promocjach? 7 zasad

  1. Nie dajcie się „niechęci wobec straty”. „Niechęć wobec straty” (ang. loss aversion) to psychologiczny mechanizm, którego doświadczamy na widok informacji o fantastycznych ofertach cenowych. Obawa przed przegapieniem nadzwyczajnej okazji nierzadko okazuje się tak silna, że kupujemy daną rzecz bez zastanawiania się, czy rzeczywiście jej potrzebujemy. Nim włożycie produkt do koszyka, pomyślcie, czy bralibyście pod uwagę ten zakup, gdyby cena towaru była standardowa. Na zakupy w sklepach online lub stacjonarnych chodźcie z przygotowaną wcześniej listą i rozglądajcie się tylko za tym, czego naprawdę chcecie.
  2. Zawsze porównujcie ceny w różnych sklepach. To, że w sklepie „A” produkt sprzedawany jest o 30% taniej, nie oznacza, że w sklepie „B” jego cena nie będzie jeszcze korzystniejsza - nawet jeśli nie przygotowano tam żadnej promocji.
  3. Zwracajcie uwagę na tzw. cenę odniesienia. Mamy naturalną tendencję, by za lepszą uważać tę ofertę, gdzie obniżka ceny jest większa. W rzeczywistości powinniśmy kierować się jednak wyłącznie ceną końcową. W sytuacji, gdy sklep „A” sprzedaje sweter za 100 zamiast 200 złotych, a sklep „B” za 90 zamiast 150, możemy poczuć, że transakcja w punkcie „A” będzie złapaniem lepszej okazji. Tymczasem to zakupy w punkcie „B” są właściwym wyborem.
  4. Uważajcie na tzw. efekt wdzięczności. Możecie w to nie uwierzyć, ale wiele badań dowiodło,że klienci mają potrzebę odwdzięczania się sklepom za przygotowane przez nie promocje. Jak? Oczywiście robiąc w tym miejscu większe zakupy. Kupiliście telewizor za 4000 zamiast 5000 złotych? Prawdopodobnie ten symbolicznie zaoszczędzony tysiąc będziecie chcieli również w tym sklepie zostawić, na przykład dokupując słuchawki.
  5. Cena to nie wszystko. Kiedy szukamy najlepszej oferty cenowej, możemy stracić z oczu inne ważne aspekty transakcji. Niekiedy - na przykład, gdy nie jesteście pewnie zakupu - lepiej zapłaćcie trochę więcej, ale zyskajcie możliwość zwrotu towaru bez podawania przyczyny.
  6. Śledźcie zamiany cen. Od 1 stycznie 2023 obowiązuje w Polsce unijna dyrektywa Omnibus. Zgodnie z nią prowadzące promocyjną sprzedaż sklepy mają obowiązek informowania klientów, ile wynosiła najniższa cena towaru w ciągu ostatnich 30 dni. Zabezpiecza to przed nieuczciwymi praktykami, chociażby sztucznemu zawyżaniu ceny tuż przed promocją. Gdy zobaczycie, że mimo głośno reklamowanej promocji w minionym miesiącu dany przedmiot sprzedawany był jeszcze taniej, rozważcie wstrzymanie się z zakupem - szanse na powrót tej lepszej, niższej ceny są całkiem spore.
  7. Pamiętajcie o powiedzeniu, że „pieniądze oszczędza się na koncie, a nie w szafie”. Jeśli zrobicie zakupy odzieżowe za 500 zamiast 700 złotych, ale tych 200 złotych różnicy nie odłożycie w jakieś konkretne miejsce i na konkretny cel, tak naprawdę wcale nie zaoszczędziliście.

Bibliografia: