5 najczęstszych mitów o finansach - jak się z nimi rozprawić

17 maja 2023

Wokół pieniędzy, oszczędzania i inwestowania krąży wiele przekonań, które niewiele mają wspólnego z rzeczywistością. Niektóre z nich w zestawieniu z rzeczywistością przegrywają już w pierwszej rundzie. Przyjrzyjmy się tym najczęściej powielanym mitom.

Dziewczynka spogląda przez okienko zbudowane z klocków gry Jenga

Z tekstu dowiesz się, jak obalić mity:

Mit 1 - Pieniądze szczęścia nie dają 

Od dzieciństwa słyszymy, że „pieniądze szczęścia nie dają”. Powtarzane regularnie powiedzenie zdążyło ukształtować nasz stosunek do pieniędzy.

Obalmy w końcu ten mit i powiedzmy sobie to wprost - pieniądze są potrzebne. Oczywiście nigdy nie powinny rywalizować z takimi wartościami jak zdrowie, miłość czy inne międzyludzkie więzi. Jednak pieniądze dają nam poczucie bezpieczeństwa i pomagają zaspokoić podstawowe potrzeby. Dlatego tak ważne jest zbudowanie dobrej relacji ze swoimi finansami, bo pieniądze to nieodłączna część naszego życia.

Frazesem posługują się zarówno bardziej, jak i mniej zamożni. Ci pierwsi  używają go, żeby pocieszyć gorzej sytuowanych znajomych, albo do wyrażenia (często społecznie oczekiwanego) dystansu wobec własnej pracy i statusu majątkowego. Drudzy - tłumaczą sobie w ten sposób osobiste niepowodzenia w finansowym świecie. 

To intrygujące zagadnienie w ciągu ostatnich kilkunastu lat wielokrotnie próbowano zweryfikować przy pomocy naukowych metod. Wniosek za każdym razem był mniej więcej taki sam: Pieniądze szczęście dają, a przynajmniej robią to w jakimś zakresie

Badanie, które odbiło się najszerszym echem, przeprowadzono w 2010 roku w Princeton. Zebrane dane pozwoliły na wniosek, że szczęście rośnie razem z wysokością pensji, ale tylko do zarobków na poziomie 75 000 dolarów rocznie. Powyżej tego pułapu powiązanie między szczęściem a dochodami zaczynała maleć. 

Podobne wyniki badacze uzyskali dzięki analizie z końca 2020 roku. 200 osobom rozdali po 10 000 dolarów i poprosili je o wydanie tej sumy w ciągu trzech miesięcy. Co miesiąc miały raportować swój poziom szczęścia w 5-stopniowej skali. Rezultaty porównano z odpowiedziami 100-osobowej grupy kontrolnej, wśród której gotówki nie dostała. Osoby obdarowane pieniędzmi oceniały swoje szczęście znacznie wyżej. Także w przypadku tego badania dostrzeżono, że od pewnego progu (konkretnie dochodu 123 000 dolarów rocznie) szczęście przestaje już rosnąć wraz ze zwiększaniem się majątku. 

Te i podobne doświadczenia prowadzą do stwierdzenia, że pieniądze dają szczęście przede wszystkim dlatego, że pozwalają na zaspokojenie najważniejszych potrzeb i zapewniają poczucie bezpieczeństwa. 

Pieniądze nie powinny rywalizować z takimi wartościami jak zdrowie, miłość czy inne międzyludzkie więzi. W pożegnaniu się z powiedzeniem „pieniądze szczęścia nie dają” w ogóle nie o to chodzi. Celem jest zbudowanie zdrowych relacji z finansami. Pieniądze to integralna część życia, a czerpana dzięki nim radość wcale nie wiąże się z chorobliwym materializmem. 

MIT 2 – Branie kredytów jest złe 

Możesz oszczędzać na wyznaczony cel i zrealizować go dopiero po uzbieraniu odpowiednich pieniędzy.  Niestety nie zawsze jest to możliwe. Strach przed wzięciem kredytu jest częsty, ale nie zawsze uzasadniony. W rzeczywistości pożyczka może okazać się jedynym rozwiązaniem. 

Kredyt może jednak służyć zarówno do dobrych, jak i złych celów. Ważne, by umieć rozróżnić, kiedy zobowiązanie będzie dla nas pomocą, a kiedy przysporzy nam tylko kłopotów. 

Kiedy lepiej unikać pożyczek

  • Gdy oferuje je instytucja, której nie znasz i której nie możesz zaufać
  • Nie znasz całkowitego kosztu kredytu. Nie wiesz, ile naprawdę musisz oddać
  • Zaspokajasz nim zachcianki i nieistotne potrzeby
  • Stanowi bardzo duże obciążenie dla Twojego miesięcznego budżetu
  • Kupujesz za niego dobra, które szybko tracą na wartości lub szybko zostają skonsumowane

Kiedy kredyt może okazać się pomocny

  • Gdy udziela go znana i renomowana instytucja
  • Gdy jest w 100% transparentny. Rozumiesz wszystkie zapisy w umowie
  • Stanowi inwestycję w siebie. Pozwala w przyszłości zarabiać więcej. Przykładem może być kredyt na służący do nauki komputer, studia, kursy czy różne certyfikaty
  • Służy zaspokajaniu elementarnych życiowych potrzeb i marzeń, na które zwykle trzeba bardzo długo oszczędzać. Najlepszy przykład to kredyt hipoteczny na własne mieszkanie
  • Wysokość miesięcznej raty jest dopasowana do Twoich finansowych możliwości i pozwala zachować dobrze zbilansowany budżet
  • Kupujesz za niego rzeczy trwałe i takie, których wartość z czasem rośnie, np. nieruchomości. 

MIT 3 - Nie potrzebuję „poduszki finansowej” 

Osoby młode, zdrowe i zatrudnione na etacie myślą czasem, że oszczędzanie na nieprzewidziane sytuacje nie ma większego sensu. Potrzeba skorzystania poduszki finansowej może dotknąć każdego, niezależnie od tego, jak dobrze sobie dotąd radził. Czasami stoją za tym indywidualne okoliczności: zwolnienie z pracy, choroba, wypadek,  awaria samochodu. Czasami są to czynniki zewnętrzne: np. inflacja lub pandemia.

Nie ma jednej, uniwersalnej recepty na zbudowanie i zarządzanie poduszką finansową. Dla jednych „miękka i komfortowa” będzie poduszka odpowiadająca równowartości 12-miesięcznych wydatków rodziny. Drudzy poczują się pewnie, zgromadziwszy ekwiwalent 3-miesięcznych wydatków.

Niektórzy traktują poduszkę finansową jako zupełnie osobną pulę środków. Trzymają pieniądze w bezpiecznych i mało zmiennych aktywach: na rachunku bieżącym, oprocentowanym koncie oszczędnościowym, krótkoterminowej lokacie czy obligacjach itp. Ważne jest dla nich głównie to, aby poduszka była łatwo dostępna lub prosta do spieniężenia. Inni włączają poduszkę finansową do swojego portfela inwestycyjnego. Nie czują wymogu, by oddzielać poduszkę od oszczędności na emeryturę czy inne przyszłościowe wydatki. 

To, jaką drogę wybierzesz dla siebie, ma drugorzędne znacznie. Ważne jest przede wszystkim, żeby w ogóle poduszkę finansową mieć. Poduszka finansowa daje spokój i pozwala stawiać odważniejsze kroki na zawodowej i życiowej ścieżce. 

Mit 4 - Emerytura? Mam jeszcze czas 

Skupiasz się na krótkoterminowych planach. Dziś planujesz wakacje, a nie emeryturę. Przekonanie, że emerytura jest odległa i trwa tylko chwilę to złudzenie. Jeśli przejdziesz na emeryturę za 20 lat, to zostało Ci jedynie 240 wypłat, z których możesz zbudować swój dodatkowy kapitał.

Według szacunków ZUS, przyszłe emerytury dzisiejszych trzydziestolatków mogą stanowić zaledwie 1/3 ich ostatniej pensji. Za taką kwotę może być Ci trudno utrzymać dotychczasowy poziom życia, a co dopiero realizować swoje marzenia. 

Żeby nie rezygnować z planów, musisz wcześniej zatroszczyć się o swoją finansową przyszłość i nie wierzyć w powielane mity, że masz na to jeszcze czas.

Mit 5 - Potrzebuję dużo pieniędzy, by inwestować 

Inwestorów lubimy wyobrażać sobie jako starszych, eleganckich dżentelmenów. Wydaje nam się, że są to ludzie, którzy zarobili lub odziedziczyli fortunę i w pewnym momencie zaczęli ją pomnażać na giełdzie. To nieprawda. W rzeczywistości inwestorem może zostać prawie każdy. Inwestować możesz nawet 100 zł, a najważniejsza jest regularność i konsekwencja. 

Podstawy inwestowania, o których warto pamiętać

  • Wydziel z domowego budżetu osobne pieniądze na inwestycje. Powinny być to kwoty, na których ewentualną stratę możesz sobie pozwolić i których nie będziesz pilnie potrzebować. 
  • Ustal swój cel inwestycyjny.
  • Rozważ, co chcesz osiągnąć przez inwestowanie. Czy zależy Ci, by oszczędzać na emeryturę, czy na potencjalnie szybszym zysku?
  • Zastanów się, jakie ryzyko jesteś w stanie podjąć. 
  • Zbuduj swoją strategię inwestycyjną. 
  • Dywersyfikuj, czyli podziel swójportfel inwestycyjny. Przeczytaj więcej o dywersyfikacji.
  • Wyznacz czas inwestycyjny. Zależy Ci na szybkim zysku czy chcesz inwestować w dłuższym czasie?
  • Nie daj się emocjom. Początkujący inwestorzy narażeni są na stres i skrajne emocje: od rozpaczy po euforię. Nie działaj pod wpływem impulsu. 
  • Obserwuj innych. Nieustannie poszerzaj wiedzę inwestycyjną w sprawdzonych źródłach np. Nauce inwestowania z ING.